Wspomnienie.

Pamiętam pierwszą fundacyjną wigilię. Przy wigilijnym stole zasiadło dziesięcioro onieśmielonych stypendystów, Założyciele i współpracownicy. Było serdecznie, spokojnie
i poważnie. Myślę, że wszyscy wtedy zastanawiali się, jakie będą następne wigilie. Jaki będzie ich kolor i światło? Okazało się, że fundacyjne wigilie to najważniejsze, najpiękniejsze
i najserdeczniejsze wydarzenie w życiu Fundacji. Po podniosłej
i radosnej uroczystości dzielenia się opłatkiem każdego z każdym, przy wigilijnych, zawsze pięknie nakrytych stołach zasiadają dziesiątki stypendystów: licealiści, studenci
i absolwenci, Założyciele i Współpracownicy. Jest serdecznie, gwarno, wesoło.